Copyright reasons by gaelx na licencji CC BY SA 2.0 |
W naszym, ostatnim wpisie, wychwalaliśmy udany powrót Kamen Riders w postaci Kuugi. Nie powinno być żadnym zaskoczeniem, że kolejny sezon również był dobry. Trudno rzec, czy kontynuuje on czy też nie historię z poprzedniego sezonu, gdyż nawet sami twórcy pozostawili nam w tym zakresie dowolność (poprzez oficjalną wypowiedź), choć pewne fakty przemawiają za równoległą rzeczywistością czy czymś w tym stylu. I akurat, w przypadku Kamen Rider, świetnie sprawdza się ta wersja. Czy więc naprawdę jest tak rewelacyjnie?
Tak.
Gratuluję, że chciało Ci się zjeżdżać na dół, ale naprawdę Kamen Rider Agito jest tak dobry. Czy lepszy od Kuuga? Nie dla nas. Czy najlepszy sezon Heisei? Nie dla nas. Niemniej jednak, w tej serii jest tak dużo dobrych elementów, że my nawet nie chcemy ich pospiesznie nazywać, aby wam nic nie sugerować. A z drugiej strony, zasypywać was dwiema-trzema stronami wodolejstwa też nie.
Czasami bowiem trzeba powiedzieć krótko. Obejrzyj Kuugę, a potem Agito. Bo po prostu warto.
Kamen Rider Agito ma... 1+1+2 =4 ogony! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz