Search this blog/このブログの中でさがす:

poniedziałek, 5 września 2022

Re:Zero: jest przereklamowane; is overrated.

 

Copyright reasons by gaelx na licencji CC BY SA 2.0

Ostatnim czasem, z różnych powodów, obejrzeliśmy kilka mniej lub bardziej losowych anime. Taki powrót do korzeni. Z anime jest taka kwestia, że ów losowy tytuł z nienacka może wpisać się w totalną klapę, całkiem przyjemną rozrywkę jak i hit. I nie ma przy tym żadnej reguły. Spy x Family okazuje się być całkiem niezłym anime, Yuru Camp mimo zerowej fabuły, wciąga niemiłosiernie, a takie Great Jahy wont be defeated ogląda się przyjemnie choć nie jest to porywająca historia.

Wśród oglądniętych anime było również pierwszy sezon Re:Zero (to powszechny skrót tytułu, który zajmuje całą linijkę arkusza edytora tekstu). I tu się chcemy zatrzymać. Bo o ile anime to odniosło ogromny sukces, to jednak cierpi ono na jeden syndrom, które wiele popularnych dzieł ma. Mianowicie: Rzesza fanów nielubiąca czy też nierozumiejąca krytyki ich „arcydzieła”.

Lastly, from various reason, we have watched more or less random animes. Kinda back to the bone. With anime, there is a case that random title can be a total disaster, quite good entertainment or best of the best. And there is no rule in that. Spy X Family is quite good anime, Yuru Camp can suck you in while basically possesing no plot at all and Freat Jahy wont be defeated is entertaining yet without thrilling stoory.

Among those anime was 1st season of Re:Zero (it’s common abreviation, cause full title is whole line long). And here we stop for a bit. This anime was a hit but it’s fandom has a common hit disisease: lot’s of fans who does not inderstand criticism of their beloved anime.