Zakupy konwentowe. Płyty z autografami (Yai!) i takie tam. Źródło: własne. |
Trudno czasem powiedzieć coś konkretnego,
dlaczego mimo wspaniałych wrażeń i sporej liczby zdjęć, bólu portfela (个_个) , shurikena na ścianie, Totoro na żywo i Krzesła
konwent mógł wypaść przeciętnie, co - niestety - dało się odczuć. Być może
spowodowane było to kilkoma, innymi konwentami w tym samym czasie, co również
nie tak dawnym Pyrconem (i Serialconem). Prawdą jednak pozostaje to, że w
porównaniu do wydania sprzed dwóch lat (w zeszłym roku nas nie było...),
tegoroczna edycja Magnificonu wypadła blado. Co nie znaczy, że nie było fajnie.