Search this blog/このブログの中でさがす:

niedziela, 5 grudnia 2021

Resident Evil Series. バイオハザードシリーズ。

Rebecca Chambers by me. 1st time trying digital plus we are not Picasso. Or we are.

Rebecca Chambers is owned by Capcom.



Seria gier „Resident Evil” (w Japonii nazywana „Biohazard”) spokojnie może zostać uznana za kultową. I to za sprawą kilkukrotnych, dobrze podjętych decyzji w historii tej serii. Jakkolwiek by jednak nie patrzeć na historię kolejnych tytułów, fani serii są podzieli na mniej więcej dwa obozy: wielbicieli tytułów sprzed rewolucją (części 0-3) oraz po rewolucji (części 4-8). Porozmawiajmy więc o serii gier i świecie, który uwielbiam, a który sukcesywnie od 2005 roku gnije toczony chorobą zwaną „nostalgia” i „hollywoodzkie adaptacje filmowe”. Tak, moi drodzy. A my postaramy się wyjaśnić czemu, jest to prawdą. W większej liczbie słów, niżbyśmy chcieli.

The Series of games called „Resident Evil” („Biohazard” in Japan) can be with easy counted as cult one. And it is due to few, good decision making through this series history. But no matter how you look at that history, fans are divided mostly into two groups: pre- (0-3) or post- (4-8) revolution titles fans. So let’s talk about a game series and a world I adore but which successivly rotting since 2005 thanks to deceases called „nostalgy” and „Hollywood’s movie adaptation”. Yes, our dears. And we will try to explain my it is true. In too many words we actually want to.

バイオハザードシリーズ(欧米では「Resident Evil」)はぜったいにカルトだよ。これはこのシリーズの歴史の中他人はたくさんことをよくしたから。しかし、この歴史どのような方で見ているのは、ファンは2つグループに分けている:変革まえ(バイオハザード0-3)と変革あと(バイオハザード4-8)。今日は私たちは大好きなゲームと好きな世界をについて話そう。しかし、これは2005年から「懐かしさ」と「画面適応」という病気がある。はい、本当だよ!今はなぜ説明あげるよ!私たちが望むより多くすぎる多くの言葉で  

 

W tym pisie używam trzech jezyków w kolejności Polski, Angielski i Japoński.
I use three languages in this entry with and order of Polish, English and Japanese
このエントリーで3国語を使いました。順番はポーランド語、英語、日本語です。

 

Uwaga początkowa! Uprzejmie, najuprzejmiej jak tylko możemy, ostrzegamy i prosimy osoby, które uważają, że Resident Evil 4 to (wybierz min. jedno):

-najlepsza część serii

-majstersztyk

-klasyczna część serii

-pełnoprawna gra z serii „Resident Evil” nie tylko z nazwy

wysiąść z pociągu „Nostalgia” i wsiąść do pociągu „Obiektywizm po czasie”. Zawarta w poniższym wpisie opinia o tej serii jest niepopularna, ale naszym skromnym zdaniem, w pełni obiektywna i uzasadniona.




Można założyć, że w każdym okresie, ludzi można podzielić na dwie kategorie: na tych, których stać na coś i na tych, których nie stać. Na takich, którzy mieli możliwość zapoznawania się z niektórymi dziełami na bieżąco i na tych, którzy są do tyłu. My, w większości wypadków należeliśmy i należymy do tych drugich. W latach dziewięćdziesiątych nie każdego było stać na komputer, a potem konsole taką i owaką. Dziś jest podobnie: nawet jeśli już ktoś ma komputer, to nie oznacza, że jest gotowy wydać 200-300 czy więcej złotych na grę zaraz po premierze. Za większość gier, które mamy nie zapłaciliśmy więcej jak 80 złotych.

O serii Resident Evil wiedzieliśmy od dobrych lat kilku jak nie kilkunastu. Ale tak jak napisaliśmy wyżej, my zawsze mieliśmy poślizg. Kiedy wychodziły pierwsze części tych gier nie mieliśmy w domu jeszcze komputera. Kiedy wychodziła część czwarta, ta rewolucyjna i po dziś dzień uważna przez wielu za najlepszą (później wyjaśnimy, czemu to nie jest prawda) ledwo od dwóch lat mieliśmy Internet w domu. Konsoli do dziś nie mamy żadnej. Ponieważ jednak byliśmy (i nadal mamy nostalgię) ówcześnie fanami komiksów Marvela, a ten miał kilka bijatyk wyprodukowanych przez Capcom, producenta serii, to Resident Evil przewijał się u nas tu i ówdzie. Tym bardziej, kiedy oglądnęliśmy kilka Let’s play z części siódmej i remake’a drugiej części.

Resident Evil to seria gier, która zaczęła i spopularyzowała gatunek survival horror. Pierwsze części gier – Resident Evil z 1996 roku, Resident Evil 2 z 1998, Resident Evil 3: Nemesis z 1999 oraz Resident Evil: Code Veronica – były do siebie bardzo podobne. Mniej więcej to samo zostało utrzymane w remake’u pierwszej części, wydanej 2002 roku oraz również wydanym w tym samym roku prequelu, Resident Evil 0. Wszystkie te tytuły cechuje klasyczne, podejście do tematu, a mianowicie: są to gry z kategorii survival horror, których podstawowymi elementami były:

  • statyczna kamera
  • czołgowe sterowanie (ang. tank control – proszę nie mylić z drewnianym)
  • zapis gry w określonym miejscu przy pomocy określonego przedmiotu
  • limitowany do kilku przedmiotów (6-10) ekwipunek
  • konieczność eksploracji i cofania się do odwiedzonych lokacji (tzw. backtracking)
  • duża liczba, niekiedy złożonych, acz prostych zagadek
  • fabuła oparta o broń biologiczną eksplorowana głównie poprzez znalezione dokumenty, maile, listy itd.
  • obecność zombie lub zombie-podobnych (czyli nie są to zombie, ale zachowują się i wyglądają jak one) przeciwników
  • re-grywalność

Może się to nie wydawać oczywiste, ale już w momencie powstawania trzeciej części i Code Veronica (która to pierwotnie miała być trzecią częścią) wiadomo było, że seria długo może nie pociągnąć. Mianowicie, niektóre elementy gry jak sterowanie i statyczna kamera były już przeżytkiem i nie zestarzały się dobrze. W 2005 roku powstaje więc, po czterech próbach, z których pierwsza zaowocowała powstaniem serii gier Devil May Cry, Resident Evil 4.

Tytuł ten zapoczątkował erę gier akcji w serii. Kolejnych tytułach, licząc już od RE4, poprzez RE5 (z 2009) i kończąc na 6 (z 2012) z poprzednich tytułów zostawało coraz mniej oryginalnych i klasycznych elementów. To już nawet nie były survival horrory, a gry w akcji. Jeszcze w RE4 można było się doszukać więcej elementów z poprzednich serii, ale kolejne tytuły były już w większości pozbawione. Choć jednocześnie w tak zwanym międzyczasie powstały jeszcze dwa, duże tytuły: wydane w 2012 roku RE Reveletions i jego sequel z 2015. Oba były udanym połączeniem obu podejść: były bowiem survival horrorami z mocnymi elementami akcji.

Jednakże coraz niższe oceny głównych tytułów sprawiły, że Capcom, wydawca, zrozumiał, że gracze niekoniecznie oczekują od serii samej akcji, ale czegoś innego. W 2017 roku powstaje więc bardziej zbliżona do klasycznych części, część siódma Resident Evil 7: Biohazard, która łączyła w sobie oba światy/podejścia, dobrze obrazująca również podejście znane nam z Revelations.

W 2019 roku doczekaliśmy się doskonale wykonanego i tak też ocenianego remake’u drugiej części. Rok później wyszedł remake trzeciej części, ale nie powtórzył sukcesu (czemu – o tym napiszemy później). W tym roku tzn. 2021 dostaliśmy część ósmą, Resident Evil Village (to oficjalny tytuł i nie ma w nim ósemki – co znaczy, że nie ma części oznaczonej tym numerem, ale to właśnie Village jest i ma być traktowane jako ósma, główna gra w serii).

Przejdźmy więc teraz do naszej historii z serią. Tak się składa, że nasze historia z serią bardzo dobrze obrazuje, gdzie leże problem serii i gdzie jest przyczyna spadku.

Pierwszym tytułem, w którym zagraliśmy był port z Gamecube’a na PC remake’u pierwszej części, czyli Resident Evil Remastered HD. To świetna gra i naszym zdaniem, jedna z lepszym w serii jeśli nie najlepsza. Oddaje wszystko, co powinna mieć gra survival horror. Klimat. Napięcie. Niewiedza. Poczucie zagubienia – gdzie trzeba pójść i zrobić. Nasze pierwsze podejście zaowocowało dwudziestoma save’ami. Podczas drugiego, jesteśmy w jednej trzeciej i mamy raptem trzy. Pierwsza część była o wiele jaskrawsza i słynie z drętwych dialogów i kiepskiej gry aktorskiej, ale remake całkowicie to poprawia. Żeby wam dać poczucie, mgliste, o czym mowa musielibyśmy napisać drugie tyle tekstu. Więc niech wystarczy wam, że ta część robi wszystko dobrze, jeśli nie lepiej.

Po tym tytule sięgnęliśmy po remake drugiej części. Raczej nigdy nie będzie nam dane zagrać w oryginalne części, z racji ich legalnej niedostępności (a Code Veronica wyszła tylko na konsole) więc sami wiecie. Ta gra mocno podąża jego śladami w sposobie zbudowania gry. Dostępne są początkowo dwa scenariusze, Leon A i Claire A – od imion wybranej postaci - których przejście odblokowuje scenariusze, odpowiednio, Claire B i Leon B. Wymaga to więc przejścia gry CZTEROKROTNIE. Ten tytuł bardzo mocno pokazuje, że oryginalne podejście do klimatu survival horroru nie musi być zachowane i można zdecydowanie zrobić nowocześniejszą wersję, która jednocześnie zachowa najważniejsze elementy oryginału. Bo ten tytuł jest bardziej podobny do po-rewolucyjnych części, a jednocześnie dalej jest survival horrorem.

Już po tych dwóch tytułach, spokojnie można powiedzieć, że problem serii nie leży w żadnym z podejść: ani klasycznym ani nowoczesnym, ponieważ deweloperowi udało się zbudować zarówno lisiastyczne jak i nie-lisiastyczne tytuły w tej materii. Przykładem tego drugiego są dwa kolejne tytuły, które zagraliśmy.

RE0 najlepiej opisać w ten sposób: na każdy wielki plus ma równie wielki minus, w każdym aspekcie. Fabule, rozgrywce, zarządzaniu ekwipunkiem. Ta gra jest biała i czarna w tym samym momencie. Zimna i ciepła. I choć jest to jeden z lepszych tytułów to jednak całkowicie rozumiemy wszystkie zarzuty. Nieciekawy antagonista, ale z dobrze ugruntowaną motywacją. Fabuła wywalająca kontinuum w kosmos, ale z realistycznym podejściem. Żmudne zarządzenie ekwipunkiem, ale można zostawiać przedmioty w dowolnym miejscu. Sam tryb kooperacji (sterujemy dwiema postaciami), obecność Rebecci Chambers czy klimat okazują się nie wystarczające w obliczu faktu iż niektórzy przeciwnicy są po prostu… frustrujący, a podniesienie przedmiotu pozostawionego wcześniej jest trudne (lepiej nie upuszczać ich w tym samym miejscu, a zrobić te kilka kroków). No i jest pewien przedmiot, którego używa się kilka razy i trzeba mieć go całą grę i zajmuje 1/6 ekwipunku…

Dalej mamy Remake RE 3 Nemesis, RE3. To porażka i sukces jednocześnie, o czym przekonaliśmy się grając. Gra jako gra, bardzo fajna i gra się świetnie. Ma swoje mankamenty, ale wiadomo doskonale, czemu nie powtórzyła sukcesu poprzedniego remake’u. Mianowicie, o ile RE2 dała nam udoskonalone i zmienione wszystkie elementy oryginału, tak trójka wyrzuciła połowę lokacji oraz odebrała nam możliwość sterowania fabułą poprzez obecne w oryginale wybory „A lub B”. Gdzieś zagubił się również klimat tych lokacji, które przetrwały oraz jakość i ilość zagadek. Dość powiedzieć, na w społeczności powstała specjalna kategoria w przechodzeniu gry na czas mianowicie „no intro”, która pozwala wczytać zapis z pierwszego, możliwego miejsca, czyli ominąć początkowe sekwencje. Ta gra zawodzi jako remake i element serii, ale jeśli popatrzyć na nią z boku i spróbować ocenić jakby nie była remake’iem, a nowym tytułem, to jest dobrze.

Przejdźmy więc do kolejnych części, ponieważ to one nakreślą nam kolejny element układanki. Kiedy na Steam pojawił się pakiet RE 4-6, to nie czekaliśmy długo. Już wtedy wiedzieliśmy, że 4 jest wychwalana pod niebiosa. Niestety, port na Steam ma problemy techniczne i się nie odpala, a poszukiwanie rozwiązania ówcześnie porzuciliśmy dość szybko i sięgnęliśmy po piątą cześć, a potem szóstą.

To ciekawe tytuły w serii. Mianowicie ktoś, kto grał w gry z tej serii w tej kolejności, co my odczuwa coś na kształt dysonansu ludonarracyjnego. Dokładniej: niby fabuła kręci się wokół broni biologicznych; niby znajome postaci, ale jakość nie czuć, że się gra w Resident Evil. Jako tytuły z tej serii, po prostu formuła się nie sprawdziła. To świetne gry akcji, w których zabija się mnóstwo przeciwników, którzy zombie nie są. Zagadek jest mało, nie ma napięcia, eksploracji, backtrackingu. Nie czuć horroru. Klimatu. Jako świeżo upieczonych fanów serii, te tytuły po prostu nie cieszyły nas. Przeszliśmy i odinstalowaliśmy. Nie są bowiem niczym, czego bym oczekiwał po grach z tej serii. Może więc problem leży w przejściu na akcję? Cóż, tu przechodzimy do dwóch części Revelations, wydanych po RE5 (Revelations) i RE6 (Revelations 2).

Przy tych tytułach nasuwa się ogromny wniosek: A jednak Capcom potrafi zrobić i wydać gry z serii RE, które będą survival horrorami i jednocześnie grami akcji. Mamy porządną dawkę horroru, suspensu, akcji, eksploracji, zombie (w drugiej części tylko – w pierwszej są zombie-podobne stwory) oraz fantastyczne fabuły! Pod wieloma względami, oba te tytuły są lepszymi i pełnoprawniejszymy grami z serii niż RE4-6 ponieważ pozostają wierne klasycznym tytułom, a jednocześnie idąc mocno naprzód. Pozostaje pytanie, co się stało? Czemu, po sukcesie czwórki, piąta i szósta część nie poszły tym torem?

Problemem, jak się okazuje, jest uważana za najlepszą część, czwarta odsłona serii. Pół roku po kupnie udało się nam wreszcie rozwiązać problemy porta wersji Steam tej części i odpaliliśmy ten tytuł. No więc, RE4 jest jak telefon stacjonarny w porównaniu do listów. O wiele lepsza alternatywa. Jest ogromnym skokiem w przód, ale jednocześnie jest tak różny iż trudno to nadal nazwać tym samym. Ten tytuł zapoczątkował rewolucję w serii, która dała nam i te lepsze i te gorsze tytuły. Problem serii nie leży jednak w klasyczny vs nowy (to kwestia indywidualnych preferencji), a tym co z sukcesu RE4 wynikło. Widzicie bowiem, Więc, idąc ta przenośnią, RE5 i RE6 są więc, nowszymi i lepszymi modelami telefonów stacjonarnych, podczas gdy Revelations są jak komórki, Internet i social media: krokiem w przód, przy jednoczesnym zachowaniu idei i celu pierwowzoru. Czyli wysyłki wiadomości.

RE4 jest dla wielu graczy, tym czym dla nas Baldur’s Gate. Grą, która zrewolucjonizowała jakiś gatunek (z tym, że w przypadku RE4 chodzi o gry akcji, a nie survival horrory) i jednocześnie jest grą mojego dzieciństwa i kolejne przejścia to po prostu nostalgia. Ale w obu przypadkach oba tytuły zestarzały się źle i wiele osób, które współcześnie wystawia im wysokie oceny, jedzie na nostalgii „bo kiedyś to były świetne gry i nadal dla nich są”. Oba tytuły były majstersztykami, w chwili gdy wychodziły. Oba tytuły musiały wyjść, dobrze, że wyszły i dobrze, że wyszły w kształcie, jakim wyszły. Ale dziś po prostu są już starymi grami, z przestarzałymi mechanikami i powolną rozgrywką.

Tak, to jest prawda. Ktoś, kto nie czuje nostalgii do RE4 i może na nią spojrzeć bez emocjonalnie, bez przywiązania może się nie zachwycić. Może odczuć sfrustrowanie rozgrywką, która pozostawiła kilka elementów po starszych tytułach (jak forma zapisu czy sterowanie), ale odzierając je z początkowego i założonego klimatu, które w ten sposób budowały. Co więcej, ta gra nie ma żadnego klimatu horroru. ŻADNEGO. Nie bałem się nawet osławionych regeneratorów. Nie ma zombie – są zarażeni pasożytem ludzie. Pojawiają się przeciwnicy, którzy strzelają do Ciebie, choć dopiero pod koniec gry. Brak jest poważnych zagadek, poważnego zarządzania ekwipunkiem (nigdy nie miałem problemu brakiem miejsca). Gdy pewien Youtuber w „recenzji po czasie” powiedział „Jeśli już kiedyś zagrałeś w tą grę, ciesz się ponownym ogrywaniem jej po raz setny. Oboje wiemy, że będziesz [ją ogrywał po raz setny]” to odpisałem mu „To zdanie jest nieprawdą, ponieważ my po zagraniu od razu odinstalowaliśmy grę i nie planujemy nigdy do niej wracać.”

Ten tytuł jest bezpośrednio odpowiedzialny za upadek serii i gorsze oceny RE5 i RE6 oraz ich rozległą krytykę. Te tytułu to ulepszone wersje RE4. Po prostu deweloper nie zrozumiał, idąc tą analogią, że gracze nie chcą lepszych modelów telefonów stacjonarnych. Chcą lepszego sposobu wysyłki wiadomości. Takie są właśnie Revelations:. Zachowano ideę, trzon oryginalnego pomysłu, ale idziesz mocno do przodu. Tymczasem RE4 i jego następcy, tego nie zrobili.

RE 4 i związana z nim nostalgia to jeden z powodów, dla których seria nie ma czy też nie miała się dobrze. Ujmuję to tak, bo nie graliśmy jeszcze w 7 i 8 część więc nie mamy jeszcze zdania. Ale jest też drugi powód. Przed tą częścią powstały dwa filmy, a po jeszcze cztery. I choć z Hollywoodzkiego punktu widzenia, są to sukcesy (każdy z filmów miał box office min. trzykrotności budżetu) to jednak tak naprawdę są porażką z perspektywy fana. Nastąpił tu swoisty dysonans poznawczy, a mianowicie: na filmy Resident Evil do kina poszli przede wszystkim nie gracze, ale mamy taką hipotezę iż deweloper czyt. Capcom uznał, że tak i podparty „sukcesem” filmów utwierdzał się w przekonaniu, że poszedł w dobrą stronę. I dostaliśmy RE5 i RE6.

Jaki więc wniosek nam się nasuwa? Nie ma znaczenia, które z gry z serii podobają Ci się bardziej i lepiej Ci się w nie gra są trzy prawdy, które trzeba zaakceptować: klasyczne Resident Evil skończyły się na Resident Evil 0, Resident Evil 5 i 6 to kiepskie gry, a każdy, kto uważa, że Resident Evil 4 to najlepsza gra serii jest w błędzie. Bo to widzicie jest jak z większością lektur: trudno oczekiwać, że większość młodych ludzi przeczyta większość z nich z zachwytem, skoro obecnie mają więcej pozycji skrojonych pod siebie. To samo mogę powiedzieć o naszym zdaniem najlepszych dwóch tytułach serii, RE HD Remaster i RE 0, ale różnica jest taka, nadal możemy je polecić jako dobre, klimatyczne horrory podczas gdy RE4 jako grę akcji niekoniecznie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

POLSKI↑ 
ENGLISH↓
日本語↓

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Disclaimer! Kindly, as kindly as we can, we are warning and trully asking all the people who think that Resident Evil 4 (pick et least one) is:

-best game in th entire series

-a masterpiece

-classic part of the series

-full Resident Evil Game not just by name

to get out of the train „Nostalgy” and get into the one called „After time objectivism”. Included in this entry opinion is unpopular but, in our humble opinion, fully true and reasoned.




You may say that in every period, people can be divided into two categories: the one who are able and who are not able to buy something. The one you are always „on touch” with novelty and the one who are behind. We, mostly, are in the latter ones In 90ties not everybody could by a computer and later this or this console. Today is the same: even if some have PC does not mean he or she is ready to spend 200-300 pln (40-70$) for a game right on the premiere. We, for most our games, did not spend more than 80 pln (roughly 20$).

About Resident Evil series we knew for few if not dozen of years. But, like we have written above, we always had a „slip”. When 1st game were launched, we did not had computer yet. When most bellowed by most fans part 4 was released we had internet for about 2 years. Still, up to today, we haven’t bought any console. But at that time (all is lefty is nostalgia) we were Marvel’s fans and they had few Capcom made fighting games made, RE series make into our world here and there. More, when we’ve watched Let’s play of RE7 and remake of RE2.

Resident Evil is a game series which started and popularized survival horror genre. First games, 1996th Resident Evil, 1998th Resident Evil 2, 1999th Resident Evil 3: Nemesis and Resident Evil: Code Veronica, were all alike. More or less same was kept in 2002nd remake of Resident Evil and a prequel Resident Evil 0. All of those title has classic approach to the genre. They were a survival horror games were basic elements were:

  • fixed camera perspective
  • tank controls
  • limited saving
  • limited inventory
  • a necessity of exploration and backtracking
  • lots of complex yet simple puzzles
  • bio-weapon driven plot explored mostly through self found documents, mails or e-mails
  • zombie or zombie-like (not a zombie but looks and acts like one) enemies
  • replayability

It may not be so obvious, but the moment of development of 3rd title and Code Veronica (which were at the begging supposed to be that 3rd title) it was already clear that series may not survive ling enough. Some gameplay elements like fixed camera or tank controls did not aged well. In 2005, after four tries out of which 1st one spawned Devil May Cry Series, we’ve got Resident Evil 4.

That tile has started action era in the series. Next titles, starting this ones, through RE5 (2009) and RE6 (2012) has less and less classic or previously present elements than before. They weren’t even survival horror games but action one. Maybe RE4 had some elements left, but the next one did not. In between them we had two, big titles: Resident Evil Revelation (20120 and Resident Evil Revelation 2 (2015) who were action survival horror games.

However bad grades and reviews of main titles made Capcom into thinking that maybe fans do not want just action but something else too. So we’ve got Resident Evil 7: Biohazard which connected both worlds, like Revelations did.

In 2019 we’ve finally got a perfectly made and reviewed remake of 2nd installment. A year later not so well received remake of 3rd (why, we explain later). This year, 2021, we finally got 8th, main title Resident Evil Village (yes, no number in title).

So, lets talk about our perspective on series. Truth is that our gameplay story shows perfectly where series problems lies and what is a reason of its own downgrade.

The first title we’ve played was a PC port of Gamecube’s remake of Resident Evil i.e. Resident Evil Remastered HD. It is a great game, one of best if not the best one in the series. It has everything, what a survival horror game has to have. Atmosphere. Tension. Lack of knowledge. Feeling of lost – where to go and what to do. Our 1st playthrough we’ve ended with 20 saves. In the 2nd one, we are 1/3rd with 3 saves. The original title were more colorful and ad lots of still dialogues and bad acting but remake fix all of it. To even give you a vague know-how of that it would require us to write 4 more pages. No can do.

Next title was remake of Resident Evil 2. We rather wull not be able to play original titles as they are legally unavailable (and Code Veronica is console exclusive) so you know. This titles follows a step of original titles. You start with 2 scenarios available, Leon A and Claire B which unlocks Claire B and Leon B respectively. So full playthrough is 4 times. This titles easily show us that original approach to survival horror does not have to be kept and you can make a modern versions who keeps most important elements. This titles is more like post-revolution games but still is a survival horror.

After just those two titles, you can easily say that a series problem does not lies in any of the approach: classic or modern. Capcom has made both foxy and non-foxy like titles in this matter. The example of the latter are next two titles.

RE0 is best described as this: for every big plus there is an equal sized big minus in every aspect of the game. Plot, gameplay, inventory management. This game is black and white in the same moment. Cold and warm. Even if this is one of the best titles in the series, we understand why someone may not like it. Uninteresting antagonist yet with great motivation. Plot who destroys continuum yet with realistic approach. Tedious inventory management yet we can leave items whenever we want. The Co-op mode (we are controlling two characters), Rebecca Chambers’s presence or atmosphere can not same the title all on their own when you faces that some enemies are just… frustrating and picking up previously left object may be hard (its better to make few step from other items before). And there is one item which is required to finish the game yet it fills 1/6th of inventory space...

Next we have Resident Evil 3: Nemesis remake. A success and a failure in one which we got to know thanks to playing. This game as a game is great. It has some drawbacks but without a doubt clear why this game did not make success like the earlier remake. RE2 remake has all of the original game elements present and upgraded but this one threw away half the locations and an ability to steer the plot by A-B choices. The atmosphere of tjhe location who are present is lost in between. Same with puzzles. More to say: speedrunners made a special category „no intro” that much tedious that part is to run though it. As a game, OK, as a Resident Evil game and remake, not so much.

Let’s talk about the series source of problems, which next titles will enlighten to us. When of Steam „RE4-6” package came, we did not thought much. Unlucky, the RE4 has some issues so we’ve started with RE5 and then RE6.

Those titles are interesting. Whoever has played them may felt something similar to ludo-narrative dissonance. More precisely: the plot is maybe bio-weapon driven and there are some familiar characters but there is little to none Resident Evil atmosphere. As this series titles, the formula has failed. Great action games in which you kill lost of enemies who are not a zombies. Absence of puzzles or just little of them, no tension, no exploration, no backtracking. No horror! No atmosphere! For us, freshly made fans of series, those titles were just: play, uninstall, forget. So maybe the problem lies in action? Well… lets talk about Revelation spin offs.

Those, two titles are forcing a huge conclusion: Capcom IS able to make and Resident Evil action games which will be at the same time survival horror game! Huge dose of horror, suspense, action, exploration, zombies (or zombie-like creatures) and fantastic plot lines! From so many perspectives they are better and more full-fledged RE games that RE4-6 ever were and yet they went so ahead with novelty! So what happened? Why, after RE4 success, RE5 and 6 did not went same tour.

The source actually lies in RE4, a title declared as best in series. Half the year after we bought it and we finally has managed to launch it we game to one conclusion. RE4 is like a phone compared to letter: better alternative to fast message sending. Huge forward jump, so different and hard to make call it the same. This title has started the revolution in the series and gave us those good and bad titles we has described so far. The problem of this series lies not in the old vs bad (it is a matter of preferences) but with RE4 success’s results. You see, to continue this metaphor, RE5 and 6 are just better models of phones while Revelations are like cellphones, Internet or Social Media: a step forward while keeping the main idea and purpose: message sending.

RE4 is for many players a same game as Baldur’s Gate series is for us. A game who has revolutionized its genre (Action games in case of RE 4, not survival horrors) and a game of our childhoods. Ever playthrough is pure nostalgia. But both games has aged poorly but still too many persons grades them highly – driven by nostalgia factor „cause someday they were awesome and still are for them”. Both were masterpieces in the release time. Both had to be launched the way they were. But today they are just some old games with outdated mechanics and slow gameplay.

This is just true. Someone who just do not feel nostalgic about RE4 like us may look at it with no emotion and dose of commitment may not be satisfied. Such person may feel gameplay driven frustration which left few elements from older titles (like saving methodology or tank controls) but ripping them from any atmosphere they were building in previous titles. This game has no horror atmosphere. NOT a drop! Even famous regenerators were not scary. No zombies – but parasite infected people. Enemies with guns in later stages. Lack of serious puzzles or inventory managment (i never had a problem with lack of space!). Certain Youtuber has said in „after a years review” that „If you has played this game once, go, enjoy the 100th playthrough, We both know you will [play it for 100th time]. Our reply was „This sentence is not truth as we immediately after 1st playthrough has uninstalled it and we do not plan any return to this title ever.”.

This title is directly responsible for series downfall and worse RE5 and RE6 grades and criticism toward them. Those are just better RE4 games. Developer probably has never understood, continuing the analogy, that players do not want a better phone version. They want a better message sending method. Those are Revelations: the main idea is kept but this games make a huge step forward. But RE4 successor did not.

RE4 driven nostalgia is not the only reason why the series is or were not well (we wrote it that way as we are yet ahead of 7 and 8 installment playthroughs, so no opinions on those titles yet). There is second reason: Hollywood movies. From Hollywood perspectives, a great success (each movie has budged tripled in box office revenue) yet a failure from fans perspective. Some type of cognitive dissonance here: to theaters for these movies went mostly not fans but casual, non-fan people. Our hypothesis is that Capcom, the developer, thought the opposite so, strengthened by movies success, read it as „fans like action so let’s give them that”. So we’ve got RE 5 and 6.

So what is the good conclusion here? No matter which games of the series you like, they are 3 truth here: classic games has ended on Resident Evil 0, Resident Evil 5 and 6 are bad games and whoever thinks that Resident Evil 4 is series best game so far is simply wrong. Its like school’s lecture list. Most of the young ones would not read them with pleasure especially when they have better, more tailored for them options to read. Same we can say about RE HD Remaster or RE0 but the difference is that we still can recommend them as a good, climatic survival horror games while RE4 as an action game not necessarily.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
POLSKI↑ 
ENGLISH
日本語↓

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



意!私達は親切、できるだけ親切にバイオハザード4は(1つ以上を選んでください):

シリーズ一番ゲーム

くシックパート

名前だけではない本当のバイオハザードゲーム

と思う人々「懐かしさ」という電車を降りいたあとで「現実」という電車に乗ってください。このエントリの意見は有名なじゃないんだ、しかし私達は本当だと思う。





人々は2つキャタゴリ分けてできる:作品を買えるまたは買えない人。そしてすぐに見えまたは待たなければ。私たちはよく後期のキャタゴリのメンバーだ。90年代に全員はコンピューターを買えなかった。後でコンソールも同じこと。今同じも。全員をコンピューターがあった人はゲームのプレミアすぐあとで200-300pln(5700-8600円*)払うことができない。私たち持っているゲームのよく80pln[~2300円]以来払った。

バイオハザードシリーズ数年、多分ダース年からを知った。しかし、上で書いたように、私たちはいつも「スリップ」を持っている。最初のゲームをリリースしたとき、パソコンを持てない。たくさん人一番好きな「バイオハザード4」というゲーム(なぜこれはうすだあとで説明してあげる)をリリースしたとき、2年間インターネットをあった。まだコンソールないんだ。しかし、カプコンは数マーベルゲームをリリースした。私たちはあのときマーベルファンだったから、バイオハザードシリーズは時々色々なことを見た。とくに、バイオハザード7とバイオハザード2のリメイクのレッツプレイを見ることがある。

バイオハザードはカプコンのサバイバルホラゲームシリーズだ。このシリーズのおかけでこのゲームタイプは人気になった。最初のゲーム、1996年のバイオハザードと1998年のバイオハザード2ち1999年のバイオハザード3ラストエスケープと2000年のバイオハザードコードベロニカ、のはもっと同じだった。2002年でリリーズしたバイオハザードのリメイクと「バイオハザード0」という前日譚のは多少同じくスタイルがあった。この全部ゲームのはクラシックスタイルがあった。つまり、サバイバルホラーとして、この基本的なエレメントがあった:

  • 固定カメラの視点
  • タンク・コントロール
  • 制限付きなゲームセーブ
  • 制限付きな在庫
  • バックトラッキングの必要性
  • たくさん簡単なパズル
  • プロットは生物剤 のエレメントがある。見つかっただけファイルとかメイルとか手紙とか知る
  • ゾンビまたはゾンビようなてき
  • リプレイ値


これは多分当たり前じゃないんだ、でもバイオハザード3とコドベロニカ作った中とき、開発元のチームはこのシリーズはすぐなくなるかもしれないことを知った。つまり、色々なゲームエレメント古かったになった。だから、4回あとで(一番はデビルメイクライシリーズになった)変革なバイオハザード4した。

このゲームはアクション代始なった。次のゲームは、バイオハザード4から、2009年バイオハザード5と2012年バイオハザード6まで、クラシックのエレメントはどんどんもっと少なくなった。そして、このシリーズサバイバルホラーゲームないんなった-100%アクションゲームになった。その間に、2つ大きなゲームをリリースされた:バイオハザード リベレーションズとバイオハザード リベレーションズツー。どちらともこの2つスタイル繋がった:アクションとサバイバルホラーゲームだった。

しかし、メインのゲームらチングは減ったから、多分カプコンはファンはアクションだけ望んでいないなだわかった。だから次のゲーム、バイオハザード7 レジデント イービル、バイオハザードレベレーションようなだった。

2019年にバイオハザード2リメイリリースされた。大成功だった。しかし、つぎの年バイオハザード3ラスト・エスケープのリメイクのゲーム大成功じゃないんだ。今年、2021年、つぎのメインゲームリリースされた:バイオハザード ヴィレッジだ(これは本当のタイトルだ。このゲームバイオハザード8じゃないんだ、しかし8番メインタイトルなんだ。)。




今は私たちのシリーズのストーリーについて話そう。実は、これはこのシリーズ悩みはどこだよく見せるよ。

一番したゲームはゲームキューブ からコンピューターまでバイオハザードのリメイクのポートだった。このゲームは最高だと思う。多分、シリーズの一番目ゲームだと思う。サバイバルホラーの必要なことは全部がある!感情!テンション!無知!どこで、何をするわからないの感じ!私たちの一番目プレイスルー あとで20サーバーがあった!二番目のとき、3分の1あとで3つだけある!イリギナルバイオハザードはもっと「派手」だった。そして、一番有名なことは「かたい」ダイアログ、でもリメイクは全部直す。

あとで、バイオハザード2のリメイクをした。オリギナルゲーム、ビアードパパ1からコドベロニカまでのは合法的でないんだ、だからすることはちょっと無理だよ。しかし、バイオハザード2のリメイクは大成功になった。始めてから、2つシナリオがある:レオンAとクレアA(キャラクターの名前)。したあとでクレアBとレオンBアンロックする。だからフルゲームをすることは4つプレイスルーかかっている。このゲームはオリギナルスタイルは必要じゃないんだ!モダンなベルション作ることはできる!このゲームは変革あとでゲームようなだ、しかしまだサバイバルホラーだ!

この2つゲームは1つ答えを持ってあげる。シリーズの悩みはゲームタイプの悩みじゃないんだ。カプコンは変革後で狐と狐なくてクラシックとモダンゲームを作った。

モダンな狐ないんゲームのれいはつぎのについて2つゲームだ。

バイオハザード0一番説明方は「いつ大プラスは同じレベル大マイナスがある。」。プロットとかゲームプレイとか在庫管理とか。このゲームは暑くて寒いんだ。白くて黒いんだ。私たちに、このゲームはよいよりだよ。しかしなぜ他人はすきじゃいなだ、わかっている。敵は面白くないけどいいバックグラウンドがある。プロットバイオハザード世界をはかいするだけどもっと現実なんだ。在庫管理は面倒くさいんだけど、どこにでもアイテムを残すことができる。コオップモード(2人キャラクタをコントロールできる)とチェンバース・レベッカというキャラクタ(大好き)と感じはいいだ。それどころか、たくさん敵は面倒くさいなだ。残したアイテムを拾うことは難しいんだ。そして、1つアイテムは全部ゲームを使わなければならないでも6分の1在庫のスペスかかる!

つぎのゲームについてはバイオハザード3ラストエスケープのリメイク、バイオハザード3だ。このゲームは最高だでも最高じゃないんだ。ゲームプレイはいいだ。しかし、なぜバックグラウンド2のリメイクの同じ最高じゃないん理由は簡単だ。実はリメイクはたくさんオリギナルゲームのエレメントスキップしたから!たとえば、たくさん場所ないんとか「AとB選んでください」のプロットもないんだ。そして、あるの場所の感じはちょっと違う。パゾルもちょっと...もう1つ!スピードランナーはスペシャル・キャテゴリーを使っている。名前は「イントロない」だ。なぜ?イントロは面倒くさいだけから!

つぎのゲームいこう!Steamでバイオハザード4-6パッケージを見たとき、すぐ買った。あのときバイオハザード4はいい評価があるしてる。しかし、Steamのポートはたくさん人々ゲームを始められない:悩みがある。私たちもから、バイオハザード5と6した。

この2つゲームはバックグラウンドシリーズでは面白いだ。つまり、全員はこのシリーズのゲーム私たち同じじゅんばんした、滑稽な不協和音ような感じがあるかもしれない。つまり、プロットはバイオウエポンエレメントがあると知てるキャラクタがいる、でもバイオハザード感じはない。このゲームはすばらしいアクションゲームだ、でも...バイオハザードじゃないんだ。パズルないんだ。ゾンビないんだ。テンションないんだ。バックトラッキングないんだ。ホラーナインダ!したあとで、アンインストールした。多分悩みはアクションだろうか。じゃあ、リベレーションとリベレーション2話そう!

リベレーションとリベレーション2はカプコンはホラーでアクションゲームできること見せてあげるよ!たくさんホラーある。サスペンションがある。アクションも。そして、バックトラッキングでゾンビですばらしいプロット!このゲームはバイオハザード4-6よりバイオハザードのゲームいいだ!なぜ?どしたの?なぜバイオハザード4最高あとで、バイオハザード5-6は同じじゃないんか。

説明は簡単だよ。理由はシリーズの一番目の意見を持っているゲームだ。バイオハザード4。買うこと半年あとで、このゲームポートを直して、このゲームをした。じゃあ、このゲームは電話同じです。手紙よりもっといいメッセージを送ることできる。このゲームはシリーズで変革を始まった。シリーズの悩みは新しいたい古いでわないんだ。悩みはバイオハザード4の最高あとでどのようなことした!実は、バイオハザード5-6新しい電話モデルだ。しかし、リベレーションとリベレーション2は...携帯電話ようなこと。インターネットような。もっといいこと、でもまだメッセージを送ることはできる。

たくさんプレーヤーにバイオハザード4は私たちにバルダーズゲートシリーズ。変革を始まったゲームでこどものときのゲーム。100%懐かしさ。しかし、今この2つゲームは悪くになった。ゲームプレイは古すぎるになった。でも、まだたくさん人々は高い評価をあたえる。私たちにバルダーズゲートシリーズいいゲームだけど今にこれは本当じゃないんだ。どちもリリースしなければならない、でも...今日はむかしじゃないんだ。

はい、うそじゃないんだ。だれか今日はバイオハザード4に懐かしい感じることができない、多分このゲームはいいじゃないんだ意見があるかもしれない。ゲームプレイは面倒くさいんだ。ホラー感じないんで、ゾンビないんだ‐パラサイトがいる!有名な「こわいてき」全然こわくないんだ!もっとも!ガンを使ったてきがいる!パズルないんだ!在庫管理は簡単だ!「時間がとったのリビュー」でユチュバ人は「バイオハザード4をしれば、100回かならずしよう!2人、僕と君これをしっている!」といった。私たちのへんじのは「その文はうそだ。私たちはしたあとで、すぐ アンインストールしたから。もっとも、戻ること、予定がない。」。バイオハザード4おかけで、バイオハザード5ー6評価は高くないんだ。多分、カプコンはプレーヤーはどのエレメントを好きだ間違った。

もっとも!バイオハザード4とこのゲームはの懐かしさは1つ悩みだけではないんだ。2つ目はアクションの画面適応だ。Hoolywood見方で、全部は最高だでもファン見方で...しっぱいだ。多分、2回目、カプコン間違った。実は、映画館にプレーヤーだけ行かなかった!ふつうな人々もいった!だからこの映画は Hoolywood見方で最高になった!だからバイオハザード5-6もっとアクションがもらったと思う。

終わりに、どっちゲームを好きだこと必要じゃないんだ。でも、この3つポイントはぜったいに本当だ:

1つ:クラシックバイオハザードのゲームはバイオハザード0までだ。

2つ:バイオハザード5-6悪いゲームだ。

3つ:だれかバイオハザード4はまいいだ、100%間違っている。






*ポーランドのふつうなサラリは2900pln[84100円]。

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz