Search this blog/このブログの中でさがす:

sobota, 28 lutego 2015

One beam me up, please, Mr. Scotty.




Welcome back, Mr. Spock. Farewell Leonard Nimoy. Source

                Dzisiaj będę polecał jedną i tylko i wyłącznie jedną rzecz. Przez ostatni tydzień wrzało w świecie geeków/nerdów zarówno za sprawą fanowskiego filmiku o Power Rangers, na temat, którego szerzej rozpisała się Mysza oraz Misiael – zarówno na swoim blogu jak i forum Avalonu. Ale wczoraj wydarzyło się coś jeszcze. Zmarł Leonard Nimoy. Kto? – zapyta część z was. Cóż... I ja kiedyś należałem do tej części. Czasami brak uwagi do nazwisk, sprawia, że pewne informacje nie budzą emocji, a powinny.


                Star Trek to serial, który zadebiutował w 1966 roku na kanale NBS za sprawą Gene’aRoddenberry’ego. Do dziś, kanonicznie patrząc, obejmuje on seriale Star Trek: The Original Series, Star Trek: The Next Generation, Star Trek: Deep Space Nine, Star Trek: Voyager oraz Star Trek: Enterprise. Dochodzi do tego seria filmów Star Trek oraz nie kanoniczne Star Trek: The Animated Series, książki i komiksy. A także gry.

                Star Trek opowiada historię załogi USS Enterprise, badawczego statku kosmicznego, którzy przemierza kosmos, czyli ostatnią granice (final frontier, hence the title). W zasadzie to skupia się na trzech postaciach, Kapitanie Kirku, pierwszym oficerze Spocku oraz lekarzu pokładowym, dr McCoy, który od zawsze kojarzy mi się z Beastem z X-Men.

                Niewielę więcej mogę i chcę powiedzieć. Nie jestem wielkim fanem i nigdy nim nie byłem. Dla mnie Star Trek to przede wszystkim ostatnie dwa filmy, nie w pełni oglądnięty serial oryginalny i Next Generation z nieśmiertelnym Patrickiem Stewartem jako Jean-Luc Picardem. Mimo wszystko ja, Pan F., mam jednak pewną świadomość. U początków jakiegokolwiek geekostwa, nerdostwa, stoi kilka kwestii. Jak nie wierzysz, to sprawdź czym jest geek cod, na przykład na oficjalnej stronie.

                Star Trek jest i będzie częścią, korzeniem, źródłem wszystkiego, co czyni nas geekami i nerdami. And I’m proud of that. Ponieważ wiem, jak wiele nowości na ówczesny czas wprowadził ten serial. Jak choćby pierwszą czarnoskórą postać nie pełniącą służebnej roli. Tak, mówię o porucznik Uhura.

                Considering the below (thank you Mysza for this)...

Leonard Nimoy. A honorary Grandfather of all geeks. And possibly, the whole Internet too.
...he is my honorary grandfather.  I wszystko co więcej mogę powiedzieć, to stop Reading and go, watch the Star Trek.

Update: 20:00... A jednak łzy poleciały. Było ich kilka, ale zawsze. Ostatnio tak było jak umarł Robin Williams. Farewell, grandfather.


Franczyza ma 3+2+2 = siedem ogonów.








Źródła grafik:

Zdjęcie Leonarda Nimoya: Oficjalny profil na Tweeterze: https://twitter.com/therealnimoy. Fair use, I believe.
Screenshot z powyższego: własne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz