Co to może być za gra? Blizzard Entertainment by Carlos Gutiérrez na licencji CC BY SA 2.0 |
Zastanawiałem się o czym napisać tym
razem. Nie miałem problemu z zawężeniem wyborów do znośnej liczby pozycji. kwestia
była z ostatecznym wyborem. W konsekwencji zdecydowałem najsłynniejszy chyba na
świecie riff gitarowy. Riff, na który czekano dziesięć lat.
Pierwsza część gry wyszła w 1996 roku.
Powiedzmy, że nawet 1997, bo mówimy o 31 grudnia. Po trzech latach druga część.
A po kolejnych dwunastu, trzecia. Ogłoszona dwa lata wcześniej w jeden z
najbardziej cudownych sposobów. Facet na gitarze zagrał to:
To
jeden z najbardziej kultowych kawałków w świecie geeków. Mówimy o motywie
przewodnim Tristram z najbardziej klimatycznej gry, w jaką grałem. Gry, której
klimatu nie przebiła dwójka, choć pobiła ją grywalnością.
Nie przeszedłem dwójki. Inaczej, nie
wymaksowałem żadnej postaci i żadną nie przeszedłem wszystkich, trzech, poziomów
trudności. Graczem, który rozumie mechanikę i wykorzystuje ją na swoją korzyść
stałem się dopiero w tym roku.
Co można powiedzieć po demie? Jak w jedynce
brakowało mi biegania i włóczni, tak w dwójce wyboru płci postaci oraz braku
śmieciowych umiejętności. Znaczy się, zapchaj dziur w rodzaju trzech tych
samych lodowych zbroi różniących się li tylko wyłącznie szczegółami. Trójka
dała mi to wszystko.
To ciągle nie klimat jedynki, ale
grafika oszałamia momentami. Jak w dwójce grało się mi fajnie w zasadzie
ułamkiem możliwości - ot głównie nekromanta, czarodziejka i amazonka, tak w
trójce nie polubiłem tylko jednej klasy - łowców demonów. Za to barbarzyńca
wreszcie zyskał u mnie szacunek. Fakt są umiejętności, których nie lubię, ale to
nie kwestia zapchajdziurstwa, ale preferencji. To ciągle hack'n slash, tyle że
w 3D. Coś jak mikroklimat jedynki z grywalnością dwójki. Nihil novi sub sole. Ale jakie.
Nie mam pełnej wersji, Dopiero
zanurzam się w demie i możliwościach postaci. Powiem więc, że wielu rzeczy
jeszcze nie odkryłem i do momentu posiąścia pełnej wersji, nie odkryję. Jeśli
nie wiesz o jakiej grze mowa, to uuu... cienko z Tobą.
Pan Terroru powrócił. Diablo III.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz