Search this blog/このブログの中でさがす:

niedziela, 8 maja 2016

Soldier! Soldier! Choudenshi Bioman!



Źródło w stopce.
                Czasami już sądzisz, że wiesz wszystko, co powinieneś o Super Sentai i tak naprawdę nic już cię nie powinno zaskoczyć. Oglądasz kolejne serie, które coraz bardziej są bliższe temu, co już znasz. Wchodzą kolejne elementy, i kolejne... A tu bum, łup i kablam. Udało się Toei ciebie zaskoczyć po raz kolejny.  I naprawdę nie wiesz, co masz o tym myśleć... Bo Choudenshi Bioman zostanie w pamięci widza na długo. Bardzo długo.

                Pan F., czyli ja, cierpi na dziwną przypadłość, którą nazywam wiosenno-jesienym przeziębieniem. Na wiosnę i na jesień choruję na najpaskudniejszą sezonową chorobę świata, czyli katar, osłabienie i takie tam. Powiedzenie więc, że na zewnątrz jest zimning czy też shining nie jest zgodne z rzeczywistością. Bo nie wiem jak jest, bo jestem chory. To czego jestem pewien, to fakt że po skończonym SerialConie mogę wrócić do Chouseinsei Flashman oraz szykować się do HikariSentai Maskman (Light Squadron Maskman), a potem do Choujuu SentaiLiveman (Super Beast Squadron Liveman). Tymczasem przyjrzyjmy się temu, co Toei dało nam w Bioman, a jest czemu.

                Bioman według wszelkich prawideł jest serią ósmą (szóstą) i jest pierwszą serią tak niezwykłą. Na tyle, że warto odwrócić kolejność opowiadania o wszystkim i zacząć od przeciwników, którzy stanowią główną zmianę na plus i bolączkę serii. Doctor Man i jego Shin Teikoku Gear (New Empire Gear) pragnie udowodnić, że jest największym i najinteligentniejszym naukowcem na Ziemi. Najlepiej udowodnić to  metodą młotka. Czyli wystawić jako argument większy i lepszy młotek, a więc armię robotów (Mecha Clone) i stworzonych do tego celu generałów (Big Three) oraz ich pięciu (sześciu?) podkomendnych, czyli Beastnoids pełniących rolę Monster of the Week. Mason, Farrah oraz Monster (czyli Big Three) pełnią rolę dowódców polowych, którzy wcielają w życie kolejne plany. Są bardzo lojalni (to roboty w końcu), myślący (jako grupa) i  bardzo nieskuteczni (jako jednostki). Mason stanowi jedyne zagrożenie. Farrah niemal zawsze kryje się za ukrytym szóstym Beastnoidem, swoją ochroniarką Farrah Cat, podczas gdy Monster stanowi mięśnie i do tego jest głupi i bezrozumny i nawet Doctor Man to wie i się dziwi, czemu go takim zbudował.


                Największą rewolucją stanowią właśnie Bestnoids czyli pięcioro (sześcioro z Farrah Cat licząc) robotów, którzy występują cyklicznie jako monster of the week. Tak moi drodzy, przez wszystkie odcinki  Mettzler, Psygorn, Aquaiger, Juo (który występuje niemal wyłącznie tylko z Monsterem) i Messarji (Moim zdaniem to imię powinno być transliterowane na Messanger, ale pewnie się mylę) stanowią jedyne stwory z jakimi Bioman się zmierzą. Z jednej strony stanowi to swoistą logiczność - najinteligentniejszy naukowiec tworzy prawdziwie potężne roboty, które nie łatwo pokonać. Z drugiej odbiera to charakterystyczną cechę wszystkich Super Sentai - unikalną grupę potworów. Z drugiej stanowią wreszcie prawdziwe zagrożenie. Nie ma tutaj złotego środka i mnie z czasem znudziły się te same monstra.

                Jeżeli chodzi o sam zespół, któremu przyszło ich pokonać. Po raz pierwszy mamy dwie dziewczyny w zespole. To ogromny postęp, choć nie zakorzenił się na stałe. Po drodze do współczesności będzie kilka serii z tylko jedną protagonistką. Bioman są ludźmi, w których organizmach egzystują bio-cząsteczki (pozwolę wam samemu odkryć jak się tam znalazły), będące pozostałością po planecie Bio. Gou Shirou staje się Bio1, Takasugi Shingo Green2, Nanbara Ryuuta Blue3, Koizumi Mika Yellow4 and Katsuragi Hikaru Pink5 po tym jak spotkali robota z planety Bio, Peebo (towarzysz zespołu na ten sezon) oraz BioRobo (mecha sezonu). Choć standardowo zespół i więź zawiązuje się szybko (bo taka jest idea wielu sentaiów) jest tym razem to o wiele ciekawiej przedstawione. To jest zjednoczenie bo muszą, tylko bo chcą i nie przychodzi ono łatwo.

                Przyjdzie nam też zobaczyć kolejny trop z wielu, które pojawiają się w kolejnych seriach. Przyzywane przez Bioman moce mają jedną, szczególną cechę. Mianowicie ad-hoc i szybko zapomnij. Nowa moc/atak coraz częściej przyzywana jest w sposób "bo jest potrzebna" lub zwyczajnie "bo czemu nie?". Po prostu ktoś  używa jakiegoś nowego ataku i już. I często-gęsto o nim później zapomina. Umiem tworzyć barierę! Super! Zapominam jej użyć, kiedy by to było potrzebne! I said it before, I said it once again: to plot wyznacza to, w jaki sposób się wszystko toczy. I jeśli plot wymaga nowej mocy jednorazowego użytku albo nie użycia czegoś, to tak będzie. I to sprawia, że Super Sentai są takie wyjątkowe i opowiadane historie takie dobre. Owszem, nie wybitne. Owszem, nie zaskakujące. Dobre. Trzymające poziom i podtrzymujące ducha i pozytywne nastawienie.



                Rodzi to pewną ciekawą rzecz. Bioman mają sporą liczbę ataków kończących. Ich robot ma osobną historię za sobą i własnego [spoiler]. To w ogóle jest ciekawe. Robot jest częścią historii i świata przedstawianego, a nie tylko kolejną machiną. Na tyle jest to ciekawe, że nie powiem o nim nic. Sami obejrzyjcie i zobaczcie. Nie będzie nawet filmiku z jego przedstawieniem. Po prostu sami sięgnijcie.

                Pozostawię was z tą myślą. Bioman pod wieloma względami nie było niczym nowym, ale pod równie wieloma było. Pełne postaci, które się pamięta z obu stron i pełne nowych przypraw  w tym samym gulaszu. Ktoś mi ostatnio zwrócił uwagę, że to jest serial typu procedural. Serie podobne do siebie, a w nich zbliżone odcinki. Ale to te słodkie, małe różnice stanowią o wyjątkowości. A Bioman warto zobaczyć, jako coś bardzo odmiennego.


Ciekawostki:

1. Brak. W sumie, wszystkie zawarte są wyżej.



Serial ma 1+0+0 = 1 ogon.











Źródło grafik:

Red1 jako część "スーパー戦隊11人集合" by Monsters art. [Takahashi Ken] opublikowane za zgodą Autora. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Red1 as a part of "スーパー戦隊11人集合" by Monsters art. [Takahashi Ken] published with Author's permission. All rights reserved.
スーパー戦隊11人集合」のレッドワン Monsters art. 「Takahashi Ken」で描いたは彼の許可に公開しました。「All rigts reserved

Postać Red1 jest własnością Toei Company. Red1 character is owned by Toei Company.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz