Search this blog/このブログの中でさがす:

niedziela, 17 maja 2015

(Not) Gotta catch them all.



Pokemon NYC by Anna Fisher n licencji CC BY NC ND 2.0

Siadasz nad klawiaturą. Wręcz błagasz Efu-shi o dostęp do niej. Zadowolona zaczynasz skrobać pazurkami po klawiaturze. I zastanawiasz się co wybrać? Ghost Rider II? Nie. Ostatnio mieliśmy sporo superbohaterów na blogu, a ten film nie jest dobry.  ( ̄ヘ ̄) Zenzen. To od razu dyskwalifikuje również Thor: Dark World na TVN. Poza tym ostatnio było Avengers...  Był i Ja robot. Zebra z klasą. Magiczne Buty. Było tego sporo, z czego mogłam wybrać. Jak na złość, jest z czego wybierać. Ale przypadkiem nie przypadkiem natrafiony filmik od Buki pozwolił mi ukierunkować poszukiwania. Jak również doniesienia o nowej serii Dragon Balla. o(≧▽≦)o I momentalnie wszystkie ogony grają Dandan kokoro ni hitarateku.


I wasza ukochana Lisica złapała się za ogony! Po kilku godzinach szukania znalazła w TV tylko jedno anime (!) o którym można by powiedzieć, że jet w TV. Pszczółkę Maję! (O.O) Po dłuższych poszukiwaniach okazało się, że jest jeszcze coś. Dragon Ball Z Kai! Wydaje się, że nawet Pokemon XY uciekło z TV! I moje Gotta catch them all skończyło się na złapaniu Rattaty i odnowionego Caterpie, czyli Wurmple. No dobra, złapałam jeszcze wersję exclusive Celebi na SciFi Channel, w postaci programu Cosplay:Bohaterowie w kostiumach. Jest jeszcze Król Nerdów, ale to pokłosie całego geekostwa. I to wszystko. (μ_μ) Pocieszeniem jest to, że w zasadzie innych kreskówek jest też niewiele i na okrągło te same, a jeśli już, to na naziemnych stacjach i to stare i klasyczne jak sztuki w Nou czy Kabuki. Na kanałach dedykowanych... jest lepiej. Owszem, są nowości, ale nie wiem jak długo można oglądać taką kreskę i te same odcinki w kółko... σ( ̄、 ̄〃) Krążą pogłoski o tym, że na Stopklatce i TVP Kultura zdarzają się filmy ze studia Ghibli.

W drugą stronę jest znacznie lepiej. Rynek mangowy się rozwija (o czym Efuhi  pisał tutaj).  i z każdym rokiem mamy coraz więcej tytułów. W niektórych wypadkach nawet takich, których by się nie spodziewaliśmy normalnie. Mamy tu totalną odwrotność, najpierw było mnóstwo anime, a manga kulała, a teraz jest odwrotnie. Doszło do tego, że jedynym źródłem anime w Polsce jest... np. Yatta.pl. Jedynym światełkiem w tunelu jest Anime Eden. Jeszcze nie wiemy co wyda jako pierwszą pozycję, ale wraca. Anime do Polski wraca! Powoli. Nie spieszmy się. ^_^ Życzmy jak najlepiej.

Zastanawiające jest jeszcze jedno. Filmy animowane praktycznie znikły z TV poza kanałami dedykowanymi. Z dużych stacji nadaje je regularnie Polsat (i to głównie Scooby-Doo). Z mniejszych, oba Pulsy i TV4. Nie ma dobranocki. Nie ma czegoś na wzór "Bajkowego Kina" (nazwa ta mnie niezmiernie "drażni"). Znikło. Niemal wszystko.


P.S.
Nagroda lisa dla tego, kto zgadnie i wymieni wszystkie referencje anime z niniejszego wpisu.


Postać Kitsune Copyright by me (Konrad Włodarczyk) 2015-2019, all rights reserved.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz