Pokemon NYC by Anna Fisher n licencji CC BY NC ND 2.0 |
Siadasz
nad klawiaturą. Wręcz błagasz Efu-shi
o dostęp do niej. Zadowolona zaczynasz skrobać pazurkami po klawiaturze. I
zastanawiasz się co wybrać? Ghost Rider II? Nie. Ostatnio mieliśmy sporo
superbohaterów na blogu, a ten film nie jest dobry. ( ̄ヘ ̄) Zenzen. To od razu
dyskwalifikuje również Thor: Dark World na TVN. Poza tym ostatnio było
Avengers... Był i Ja robot. Zebra z
klasą. Magiczne Buty. Było tego sporo, z czego mogłam wybrać. Jak na złość, jest z czego wybierać. Ale
przypadkiem nie przypadkiem natrafiony filmik od Buki pozwolił
mi ukierunkować poszukiwania. Jak również doniesienia o nowej serii Dragon
Balla. o(≧▽≦)o I momentalnie wszystkie ogony grają Dandan
kokoro ni hitarateku.
I wasza ukochana Lisica złapała się za
ogony! Po kilku godzinach szukania znalazła w TV tylko jedno anime (!) o którym można by powiedzieć, że jet w TV. Pszczółkę Maję! (O.O) Po dłuższych poszukiwaniach okazało
się, że jest jeszcze coś. Dragon Ball Z Kai! Wydaje się, że nawet Pokemon XY uciekło z TV! I moje Gotta catch them all skończyło się na
złapaniu Rattaty i odnowionego Caterpie, czyli Wurmple. No dobra, złapałam
jeszcze wersję exclusive Celebi na
SciFi Channel, w postaci programu Cosplay:Bohaterowie w kostiumach. Jest jeszcze Król Nerdów, ale to
pokłosie całego geekostwa. I to wszystko. (μ_μ) Pocieszeniem jest to, że w
zasadzie innych kreskówek jest też niewiele i na okrągło te same, a jeśli już,
to na naziemnych stacjach i to stare i klasyczne jak sztuki w Nou czy Kabuki. Na kanałach dedykowanych... jest lepiej. Owszem, są
nowości, ale nie wiem jak długo można oglądać taką kreskę i te same odcinki w
kółko... σ( ̄、 ̄〃) Krążą pogłoski o tym, że na Stopklatce i TVP
Kultura zdarzają się filmy ze studia Ghibli.
W drugą stronę jest znacznie lepiej.
Rynek mangowy się rozwija (o czym Efuhi pisał tutaj). i z każdym rokiem mamy coraz więcej tytułów. W
niektórych wypadkach nawet takich, których by się nie spodziewaliśmy normalnie.
Mamy tu totalną odwrotność, najpierw było mnóstwo anime, a manga kulała, a
teraz jest odwrotnie. Doszło do tego, że jedynym źródłem anime w Polsce jest...
np. Yatta.pl. Jedynym
światełkiem w tunelu jest Anime Eden.
Jeszcze nie wiemy co wyda jako pierwszą pozycję, ale wraca. Anime do Polski
wraca! Powoli. Nie spieszmy się. ^_^ Życzmy jak najlepiej.
Zastanawiające jest jeszcze jedno. Filmy
animowane praktycznie znikły z TV poza kanałami dedykowanymi. Z dużych stacji
nadaje je regularnie Polsat (i to głównie Scooby-Doo). Z mniejszych, oba Pulsy
i TV4. Nie ma dobranocki. Nie ma czegoś na wzór "Bajkowego Kina"
(nazwa ta mnie niezmiernie "drażni"). Znikło. Niemal wszystko.
P.S.
Nagroda lisa dla tego, kto zgadnie i wymieni wszystkie referencje anime z niniejszego wpisu.
Postać Kitsune Copyright by me (Konrad Włodarczyk) 2015-2019, all rights reserved.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz